Burmistrz Reszla zapłaci za Helpera?

2019-12-02 14:00:00(ost. akt: 2019-12-02 12:00:19)
Burmistrz Reszla (w środku) podpisał umowę z Helperem w 2013 roku.

Burmistrz Reszla (w środku) podpisał umowę z Helperem w 2013 roku.

Autor zdjęcia: UG Reszel

Prokuratura Regionalna w Białymstoku postawiła burmistrzowi Reszla zarzut niedopełnienia obowiązków i działania na szkodę interesu publicznego. Chodzi o sprawę Helpera i nadużyć jakich miało się dopuścić stowarzyszenie.
Kolejna odsłona afery wokół Helpera. Prokuratorskie zarzuty nieoczekiwanie usłyszeli samorządowcy z gmin, na terenie których Helper prowadził środowiskowe domy pomocy, a szefem którego był ostatnio Tomasz K, znany jako "agent Tomek". Zresztą, który też ma postawione już zarzuty w tej sprawie.

Jednak zarzuty dla samorządowców, to zwrot o 180 stopni w tej sprawie, bo do tej pory gminy były traktowane przez śledczych jako poszkodowane przez Helpera.

Zarzuty usłyszał m.in. prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz, zresztą sam o tym poinformował na swoim profilu na Facebooku. Prezydent zwołał też konferencję prasową, na której ograniczył się jedynie do odczytania oświadczenia i kilku zdań komentarza — Jestem w najwyższym stopniu zbulwersowany i zdziwiony faktem skierowania pod moim adresem zarzutów, w sprawie, w której nie mam sobie nic do zarzucenia. A wręcz przeciwnie, to ja i kierowany przez mnie urząd, jesteśmy ofiarami przestępstwa! — podkreślił w odczytanym wczoraj oświadczeniu prezydent Grzymowicz. — Prokuratura postawiła mi zarzuty, pomimo iż Gmina podejmowała i nadal podejmuje wobec stowarzyszenia różne działania kontrolne i idące w ślad za nimi powiadomienia prokuratury o podejrzeniu przestępczych działań na jej szkodę.

Wobec prezydenta Grzymowicza prokuratura zastosowała poręcznie majątkowe w wysokości 80 tys zł.

Prezydent nie jest jedynym samorządowcem, który w tym tygodniu usłyszał zarzuty. Prokuratura postawiła je też czterem innym samorządowcom: burmistrzowi Reszla, byłemu i obecnemu wójtowi Jedwabna oraz byłemu wójtowi gminy Purda.

Co im zarzucają śledczy? Otóż niedopełnienie obowiązków i narażenie samorządów na wielomilionowe straty.

Zdaniem śledczych nie kontrolowali prawidłowości wykonania umowy przez stowarzyszenie Helper. Nie dbali też o sprawdzenie, czy w sposób prawidłowy wykorzystywane są środki publiczne na wykonywanie tychże zadań.

Samorządowcy nie zgadzają się z postawionymi im zarzutami.
"Mnie stawia się zarzuty, które w moim odczuciu sprowadzają się do tego, że nie posiadając takich instrumentów prawnych i kontrolnych jak prokuratura, Krajowa Administracyjna Skarbowa czy nawet służby Wojewody, nie odkryłem intencji stowarzyszenia i charakteru jego działalności i stałem się ofiarą przestępstwa"— napisał w oświadczeniu Marek Janiszewski, burmistrz Reszla, wobec którego prokuratura zastosowała poręczenie w kwocie 50 tys zł.

Samorządowcy podkreślają, że służby państwowe w 2015 roku miały sygnały o nieprawidłowościach przy wykorzystaniu dotacji przez Helper, ale nie informowały o tym samorządów. — Do wojewody warmińsko-mazurskiego już w 2015 roku dotarła informacja z Urzędu Kontroli Skarbowej o nieprawidłowościach w wykorzystywaniu otrzymywanych przez stowarzyszenie Helper dotacji, jednakże nie byłem o niej w żaden sposób poinformowany — mówił na konferencji prezydent Grzymowicz. — Także moje niedawne prośby o udostępnienie tej informacji były zbywane — dodał.

W tej sprawie zarzuty usłyszało już prawie 40 osób, w tym były prezes Helpera Tomasz K., co ujawnił prokurator Paweł Sawoń, zastępca prokuratora regionalnego w Białymstoku.

Śledczy zarzucili mu udział w zorganizowanej grupie przestępczej, przywłaszczenia mienia na kwotę około 10 milionów złotych, oraz oszustwa w związku z nienależnym przyznaniem dotacji na kwotę 39 milionów złotych, a także prania pieniędzy.

Wcześniej, bo w czerwcu tego roku zarzuty usłyszała była długoletnia prezes stowarzyszenia ECWS Helper Katarzyna K., żona Tomasza K . Prokuratura Regionalna w Białymstoku przedstawiła jej łącznie 12 zarzutów dotyczących m.in. założenia i kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, przywłaszczenia wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami mienia w łącznej kwocie blisko 33 milionów złotych oraz oszustwa w związku z nienależnym przyznaniem dotacji w kwocie ponad 71 milionów na szkodę miasta Olsztyn i gmin w Purdzie, Jedwabnie oraz Reszlu, a także przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów.

Samorządowcy nie przyznają się do zarzucanych im czynów.

"Jestem niewinny, będę bronił honoru i dobrego imienia mojego, pracowników urzędu oraz gminy, dla dobra której pracujemy" — pisze w oświadczeniu burmistrz Janiszewski.

— W świetle podjętych działań prokuratorskich, zapewniam, że będę bronił mojego honoru i dobrego imienia — podkreślił na konferencji prezydent Grzymowicz. — Nie zamierzam milczeć i czegokolwiek ukrywać, bo nie mam nic do ukrycia. Jednocześnie proszę media o podawanie moich pełnych personaliów i wizerunku, albowiem w przeciwnym razie byłoby to nieuprawnioną stygmatyzacją mojej osoby. Wierzę, że postępowanie prokuratorskie potwierdzi moją niewinność i niezasadność zarzutów.

Do sprawy odniósł się też w specjalnym komunikacie rzecznik wojewody.
"Na początku 2016 roku wojewoda na podstawie informacji medialnych oraz noty sygnalizacyjnej Urzędu Kontroli Skarbowej w Olsztynie powziął informację o nieprawidłowościach w wykorzystywaniu dotacji przez Helper" — czytamy w komunikacie. — "Notę UKS skierował w marcu 2015 roku do ówczesnego wojewody Mariana Podziewskiego, który nie podjął jednak w tej sprawie żadnych działań. Dopiero wojewoda Artur Chojecki polecił Wydziałowi Polityki Społecznej WM UW uregulowanie funkcjonowania Środowiskowych Domów Samopomocy w województwie, w tym w szczególności w zakresie przekazywania i wydatkowania środków. Wojewoda wstrzymał przekazywanie pieniędzy Helperowi na tworzenie nowych ŚDS oraz remonty w już działających placówkach. Zapadła również decyzja o przygotowaniu kompleksowego planu kontroli i niezwłocznego ich przeprowadzenia.

Należy zaznaczyć, że już od roku 2015 UKS prowadził postępowanie kontrolne wobec Stowarzyszenia Helper, a po podjęciu działań przez Warmińsko-Mazurski Urząd Wojewódzki kontrole te odbywały się równolegle."

Sprawa Helpera ciągnie się od kilku lat. A na trop nieprawidłowości wpadł fiskus. Późniejsze już kontrole urzędników wykazały, że na liście zakupów Helpera były m.in. elektryczna deskorolka, damska bielizna, drogie perfumy czy ubrania narciarskie. Na podstawie wyników kontroli urzędników UW potwierdzających liczne nieprawidłowości, wojewoda wydał decyzje administracyjne w sprawie zwrotu przez gminy niewłaściwie wykorzystanych dotacji.

Zarzuty dla burmistrza to nie jedyny problem reszelskiej gminy. Samorząd musi zwrócić dotację w wysokości prawie pół miliona złotych. Wojewoda ustalił następujące kwoty podlegające zwrotowi: 420 400,54 zł, jako wykorzystaną niezgodnie z przeznaczeniem część dotacji celowej przekazanej z budżetu państwa gminie na realizację zadania zleconego z zakresu administracji rządowej, polegającego na prowadzeniu Środowiskowego Domu Samopomocy w Reszlu w latach 2015-2016, przez Stowarzyszenie Europejskie Centrum Wsparcia Społecznego HELPER w Olsztynie; 17 118,00 zł - jako pobraną w nadmiernej wysokości część dotacji celowej przekazanej z budżetu państwa gminie na realizację zadania zleconego z zakresu administracji rządowej, polegającego na prowadzeniu Środowiskowego Domu Samopomocy w Reszlu w latach 2015-2016, przez Stowarzyszenie Europejskie Centrum Wsparcia Społecznego HELPER w Olsztynie.

Decyzję w tej sprawie wojewoda wydał wiosną 2018. Reszelski samorząd jednak nie daje za wygraną i wciąż odwołuje się do różnych instancji, licząc na korzystne dla gminy rozwiązanie. Tym bardziej, że ta kwota może jeszcze ulec zwiększeniu. W Urzędzie Wojewódzkim trwa analiza dokumentów związanych z audytem Izby Administracji Skarbowej, przeprowadzonego Stowarzyszenia ECWS Helper w zakresie dotacji udzielonej Stowarzyszeniu na ŚDS w Reszlu za okres 1.06.2015 – 2017. Na ich podstawie może być podjęta kolejna decyzja o wszczęciu postępowania w sprawie zwrotu części dotacji udzielonej gminie w latach 2012 - 2017.

Przypomnijmy, że w lutym 2018 gmina rozwiązała umowę z Helperem i od tego czasu samodzielnie prowadzi Środowiskowy Dom Samopomocy.

Andrzej Mielnicki
Wojciech Caruk


Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij.

Komentarze (2) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. wera #2843016 | 83.6.*.* 2 sty 2020 10:28

    Trzeba podać sie do dymisji

    odpowiedz na ten komentarz

  2. Penis #2828620 | 37.47.*.* 2 gru 2019 17:44

    I co teraz marku mareczku ?

    Ocena komentarza: warty uwagi (1) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5