Strażacy rozpalili parkiet reszelskiej hali. Zagrali dla Mariusza

Wszystko za sprawą II Memoriału Piłkarskiego śp. Mariusza Czajkowskiego: zmarłego nauczyciela edukacji pożarniczej, naczelnika OSP Reszel oraz (a może zwłaszcza) doświadczonego druha o wielkim sercu.

Nim zabrzmiał pierwszy gwizdek, wydarzenie rozpoczęło się od wspólnej wizyty na cmentarzu. Następnie 14 reprezentacji (strażacy z PSP - Kętrzyn i Bartoszyce, z OSP - Reszel, Korsze, Pilec, Srokowo, Barciany, Drogosze, Jegławki, Mołtajny, Sątopy, Bisztynek, a także policjanci z KP Reszel oraz uczniowie reszelskiego Zespołu Szkół, który prowadzi klasy pożarnicze) przeniosło się na miejscową halę sportową, by tam... się "wymieszać".

Na tę szczególną chwilę przestały bowiem obowiązywać wówczas sztandary poszczególnych jednostek. W ich miejsce - za sprawą losowania - pojawiło się 8 "kolorowych" drużyn (które podzielono na 2 grupy). Najlepsi okazali się Szarzy, którzy na podium znaleźli się z Czerwonymi i Czarnymi.

—Same wyniki były mało istotne, bo tego dnia chodziło o coś zupełnie innego. Cieszy nas fakt, że na placu gry pojawiło się ok. 70 osób — słyszymy w OSP Reszel.

— Memoriał po raz kolejny był świetną zabawą. "Maniek" pewnie w górze się uśmiechnął patrząc na nasze boiskowe wyczyny. A przynajmniej gorąco wierzymy, że tak właśnie było — podsumowują reszelscy organizatorzy.

Kamil Kierzkowski