Absolwenci przygotowani do pracy

2019-03-14 22:00:00(ost. akt: 2019-03-14 22:57:06)
— Obecnie mamy ponad  200 uczniów, którzy są znani z imienia, nie tylko nazwiska w dzienniku — mówi Danuta Machnio.

— Obecnie mamy ponad 200 uczniów, którzy są znani z imienia, nie tylko nazwiska w dzienniku — mówi Danuta Machnio.

Autor zdjęcia: archiwum szkoły

Wielkimi krokami zbliża się kolejny Dzień Otwarty Zespołu Szkół im. Macieja Rataja. Wydarzenie odbędzie się 28 marca. O tym, dlaczego warto wziąć w nim udział opowiedziała nam pełniąca obowiązku dyrektora placówki Danuta Machnio.
— Czym jest Dzień Otwarty Szkoły?
— Ten dzień jest próbą ukazania atmosfery, możliwości, klimatu i działań szkoły „w pigułce”, ponieważ trudno zamknąć 10 miesięcy życia szkoły w jednym dniu. Dla adeptów jest to okazja, by poczuć, czy to miejsce jest dla nich, poznać nauczycieli, obejrzeć pracownie i inne zasoby.

— Dlaczego warto tego dnia was odwiedzić?
— Naprawdę warto, bo 28 marca proponujemy młodym gościom prezentację naszych atrakcyjnych kierunków w formie „gry szkolnej”, czyli rywalizacji grup, w wyniku której uczestnicy zdobywają punkty uprawniające do nagród. Oprócz wachlarza kierunków dla przybyłych uczniów przygotowaliśmy m.in. zumbę, którą poprowadzi Sylwia Jaruga, loterię fantową, słodki poczęstunek czy grill.

— Jakie atrakcje czekają na Waszych gości?
— Tego dnia klasy graficzne wykonają i „opracują” gościom pamiątkowe zdjęcia, informatycy z klasy e-sport zaproszą do gry w CS-a, a architekci krajobrazu pomogą wykonać „coś” z „niczego”. Chętni będą mogli skorzystać z bezpłatnej usługi fryzjerskiej czy zjeść ciepłego gofra u kucharzy. LO zaprezentuje pokaz swoich umiejętności pożarniczo - ratowniczych i nauczy udzielania pierwszej pomocy.

— Czy organizowanie takich atrakcji przekłada się na rzeczywiste zainteresowanie nauką w szkole?
— Jestem przekonana, że tak, gdyż w ankietach wstępnych i rozmowach z nowymi uczniami podkreślają oni fajną atmosferę szkoły w Dniu Otwartym, która sprawiła, że chcieli tu wrócić i zostać na dłużej.

— Czym chcecie skusić Waszych przyszłych uczniów?
— Tym, co jest naszym atutem: kameralnością i poczuciem indywidualności. U nas każdy jest sobą i, jeśli przestrzega zasad, może epatować swoją oryginalnością. Poza tym, mamy jedyną w powiecie drukarkę 3D, najwyższej klasy komputery i sprzęt graficzny, dobrze wyposażone warsztaty szkolne dla kierunków drzewnych, a przede wszystkim kompetentną, otwartą na ucznia kadrę pedagogiczną. Niewątpliwie naszą mocną stroną jest internat, w którym mieszka obecnie 1/3 naszych uczniów, a wśród nich osoby choćby ze Szczytna, Górowa Iławeckiego, Lidzbarka Warmińskiego, Chorzel, Dźwierzut i innych odległych miejsc.

— Ilu uczniów uczy się w obecnym roku szkolnym i jak to wygląda w skali wcześniejszych 2-3 lat?
— Obecnie mamy ponad 200 uczniów, którzy są znani z imienia, nie tylko nazwiska w dzienniku. W ostatnich latach było niewiele mniej. Kryzysowy był rok 2015, ale wyciągnęliśmy z niego konstruktywne wnioski i postawiliśmy na innowacje pedagogiczne atrakcyjne dla młodzieży.

— W jaki sposób szkoła dostosowuje swoją ofertę do potrzeb rynku pracy?
— Lokalny i krajowy rynek pracy potrzebuje fachowców, m.in. stolarzy, technologów drewna i informatyków. Kształcimy w tych zawodach, a nasi absolwenci są przygotowani do pracy. Technicy architektury krajobrazu oraz urządzeń i systemów energetyki odnawialnej wpisują się w krajową potrzebę działań chroniących i dbających o środowisko. Nasze pożarniczo - ratownicze LO to kuźnia ochotników straży pożarnej. Branżowa Szkoła I stopnia kształci w kierunkach usługowych: kucharz, kelner, barman, mechanik, tokarz, ślusarz, fryzjer, sprzedawca czy cukiernik.

— W jakim kierunku będzie zmierzał rozwój szkoły?
— Myślimy o dalszym rozwoju w kierunku środowiskowo - cyfrowym, czyli wzbogacenie oferty o ochronę środowiska, co wpisuje się w kierunki rozwoju kraju. Ważna jest też postępująca cyfryzacja codzienności, zatem fachowcy IT, czy inni sprawnie posługujący się oprogramowaniem komputerowym, będą zawsze potrzebni. Podsumowując, jesteśmy szkołą wyjątkową. Dowodem na to są brak anonimowości i bezpieczna, przyjazna aura. Najlepiej jednak przekonać się o tym osobiście, dlatego już dzisiaj serdecznie zapraszamy do Reszla na ul. Łukasińskiego 3.

Wojciech Caruk



2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5