Psi los zwierząt. Uwiązane na sznurkach i łańcuchach

2017-08-27 16:10:54(ost. akt: 2017-08-27 17:28:58)

Autor zdjęcia: Schronisko w Pudwągach

- Karmione śrutą, bez dostępu do wody, piły to co napadało, zarobaczone, uwiązane na sznurkach i łańcuchach. Tak przez lata żyło 25 psów na wsi na Warmii, odebranych interwencyjnie przez Inspektor Towarzystwa Obrony Praw Zwierząt z Ostródy Iwonę Gronowicz - informują wolontariusze ze schroniska w Pudwągach.
Na posesji w jednej ze wsi w Gminie Reszel Iwona Gronowicz interweniowała w asyście policji, pracownika Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Pudwągach koło Kętrzyna i wolontariuszki. To co zastali na miejscu przeszło najśmielsze wyobrażenia.

- Posesja ogrodzona pastuchem pod prądem żeby żaden pies nie mógł się stamtąd wydostać. Na podwórku pełno złomu i śmieci, a wśród nich stado szczeniaków urodzonych w listopadzie i w marcu. Przy domu właścicieli były uwiązane trzy psy bez śladu jedzenia czy wody. Dalej, wśród zarośli były dwa kolejne psy: jeden uwiązany łańcuchem przy budzie, tak chory że nie mógł o własnych siłach z tej budy wyjść, nie mógł ustać na nogach a dodatkowo ma chorobę skóry. Obok niego kolejny pies w prowizorycznym kojcu, za schronienie przed deszczem robił kawał blachy - opisują sytuację miłośnicy zwierząt, którzy w serwisie pomagam.pl zorganizowali już specjalną zbiórkę na pomoc w leczeniu psów.

Na miejscu byli też policjanci, choć ich rola ograniczyła się do asysty. - To rutynowa procedura, asystujemy przy tego typu interwencjach, bo reakcje ludzi bywają różne - skomentowała Monika Danielak, rzecznik kętrzyńskiej komendy. Pomoc policji nie była jednak potrzebna. "Animalsi" zabrali z posesji w sumie 25 psów, z czego 12 to szczenięta. Wszystkie trafiły pod opiekę Schroniska w Pudwągach. Sprawa będzie mieć jednak ciąg dalszy, bo miłośnicy czworonogów zapowiadają, że zwrócą się do prokuratury. O rozwoju będziemy informować na naszych łamach.

Czytaj e-wydanie

Pochwal się tym, co robisz. Pochwal innych. Napisz, co Cię denerwuje. Po prostu stwórz swoją stronę na naszym serwisie. To bardzo proste. Swoją stronę założysz klikając " Tutaj ". Szczegółowe informacje o tym czym jest profil i jak go stworzyć: Podziel się informacją:

">kliknij.

Komentarze (3) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. Koska #2315385 | 5.172.*.* 28 sie 2017 09:22

    Ale czy to takie trudne zrobić psu pożadną budę dawać jeść i pić, dać mu pobiegać i dać mu trochę normalnego życia? No nie mogę tego pojąć jak można uwiązać psa i nawet nie zajrzeć czy mu się łańcuch nie wbija w szyję .Jak można nie dać mu jeść i nie sterować jego rozrodczością? Kim jesteśmy ludźmi czy jaskiniowcami?

    Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

  2. Franek kimno #2315351 | 37.47.*.* 28 sie 2017 08:11

    O człowieku świadczy jego stosunek do zwierząt

    Ocena komentarza: warty uwagi (7) odpowiedz na ten komentarz

  3. Lisiczka #2315348 | 88.156.*.* 28 sie 2017 08:01

    Coś powoli się zmienia,ale nadal życie wiejskich psów to temat rzeka.Proszę interweniujcie kiedy spotkacie takiego psa,powiadomcie odpowiednie służby ,te psy cierpią latami,głodne lub o chlebie ,w błocie,z chorobami skóry z wrzynającą się obrożą w skórę z paska od spodni. Mentalność wieśniaka się nie zmieni zwłaszcza starszego wiekiem w młodych jest nadzieja już widać zmiany ,ale to kropla w morzu potrzeb. Tylko reagowanie na takie traktowanie pozwoli zmieniać los tych biedaków z łańcuchów im też się należy ciepły kont ,jedzenie i woda za oddanie swoim właścicielom tylko tyle i aż...

    Ocena komentarza: warty uwagi (9) odpowiedz na ten komentarz

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5